Zakłady upadły, bo się tacy jak Frasyniuk do-ga-da-li z takimi jak Czarzasty (co on sam dobitnie wyznał niedawno) i sprzedali ideały "Solidarności" i ludzi, którym pozamykali fabryki i sprzedali je obcemu kapitałowi, w myśl zasady, że podobno "kapitał nie ma narodowości".