Siwaka budowniczego i prezesa Lotniska w rozbiórce. Kosztowniaka nie zaprosili tren to przynajmniej coś tam w życiu piłkę odbijał. Wzrostem też by się nadawał. A może w Kozienicach nową elektrownię atomową będzie budował. W Chinach Ludowych był. I obserwował produkcję prądu . Milion chińczyków tańczących w filcowych kapciach na 2 km2 płyty z ebonitu. Tak sie naelektryzował że do dziś świeci oczami